wtorek, 27 maja 2014

Nowe nabytki

Przez jakiś czas nic nie kupowałam ponieważ czekałam na moje rzeczy z Avonu, muszę jednak powiedzieć ,że nie do końca jestem zadowolona z tego co otrzymałam. Większość produktów jest... nie taka jak je opisywano. Czuję się nieco zawiedziona, mam nadzieję ,że jednak nie będą takie złe jak się wydaje. Zadowolona jedynie (jak na razie) jestem z kuleczek rozświetlających. Nie mam szczęścia do pudrów prasowanych więc postanowiłam wypróbować rozświetlający puder w tej formie. Starałam się zamówić jedynie najpotrzebniejsze rzeczy, nie chciałam kupować niczego zbędnego hm... więc może przejdźmy do obejrzenia kupionej zawartości :) Jedynymi rzeczami nie zakupionymi w Avonie jest krem matujący Celia oraz balsam z Balea :)






W tym roku na dzień mamy postanowiłam kupić coś praktycznego. Zrezygnowałam z czekoladek i kupiłam mamie drewniane pudełka na różne drobiazgi. Prezent był trafiony w 100% :)


4 komentarze:

  1. urzekły mnie te pudełka drewniane. jestem ciekawa produktu z Balea :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pudełka są świetne, przydatne i na pewno zdobią domek :)

    http://czinola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz świetnego bloga :) Podobają mi się notki, zdjęcia. Przejrzałam i jestem oczarowana - gratulacje. Wiem jak dużo wysiłku kosztuje stworzenie ciekawego bloga, który ma zachęcić czytelnika.

    Trzymaj się i odwiedź mnie!
    www.turqusowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Na niektóre produkty Avon trzeba uważać.. Niestety. Seria naturals jest beznadziejna. Najlepsze z tego, co masz są perełki i żel pod prysznic ;) A pudełeczka są przepiękne.

    OdpowiedzUsuń